 Wysłany: Pią 22:30, 22 Kwi 2016 Temat postu: Thor: Czy Asgardzki Bóg jest rzeczywiście nieśmiertelny? |
|
| Niedawno po obejrzeniu Dwóch części filmu Thor : Thor i Thor Mroczny świat, naszła mnie pewna refleksja: Czy Thor rzeczywiście jest nieśmiertelny? Czy należy traktować go jako Boga? Czy da się go w jakiś sposób unicestwić? Czy na Ziemi jest tak samo nieśmiertelny jak i w Asgardzie? Jeśli istnieje sposób to co lub kto jest w stanie go tej boskości pozbawić ? Mieszkańcy krajów Północy Europy traktowali Odyna,Thora , Lokiego i resztę Asgardczyków, którzy odwiedzali ziemię jako Bogów, ze względu na ich ,,Moc" i na to np. w jaki sposób schodzili na Ziemię: poprzez zjawiskowo wyglądający Tunel Czasoprzestrzenny - a był on wywołany przez działanie Bifrostu mostu łączącego Asgard z wszechświatem i 9-ma światami. Ludzie widząc tak przedostających się na ziemię Asgardian byli na 100% przerażeni. Byli też pod ogromnym wrażeniem ich potęgi. Któż nie zstępuje z nieba jak nie Bóg ? Strach mieszał się z uwielbieniem. Asgardczycy nie raz nieśli pomoc ludziom w wielu sytuacjach, chociaż z filmów Thor i Thor: Mroczny Świat wynikało, że Midgard czyli ziemię uważali oni za Krainę podrzędną, nie paliło się im więc do udzielania ,,ludziom" pomocy, chyba , że mieli w tym jakiś Interes. I tak poprzez doświadczenie: zobaczysz a uwierzysz Wpisali oni Całą Gamę Asgardian w Panteon Mitologii Nordyckiej.
Thor w pierwszym filmie Marvel z 2011 roku , został pozbawiony Mocy poprzez swego Ojca: a w zasadzie poprzez Wszechojca Asgardu: Odyna. Zrobił to wypowiadając tajemniczą formułę i dzierżąc w ręku Berło Asgardu, formułę w której powoływał się na Pradziadów , Dziadków i innych krewnych Thora, z których to mocy została wykuta zbroja Thora. Oprócz tego nasz Thor został zesłany na Ziemię (Midgard) jako rodzaj kary za bezmyślne wywołanie wojny z Lodowymi Olbrzymami. 
Na Ziemii Thor, bez swoich mocy, nie mógł podnieść nawet Miolnira!!, więc nasuwa się pytanie ? Czy wtedy był śmiertelny? w Filmie z 2011 roku nie był ukazany nawet mały moment walki pozbawionego Mocy Thora ze swoimi wrogami, Baaa!!! nawet z kimkolwiek raczej do potyczek nie spieszno mu było. Prędzej próbował wyjaśnić Jane Foster i S.H.I.E.L.D swoje pochodzenie, niż wdać się w samobójczą walkę z wysłannikami Lokiego. Dopiero Gdy ,,Niszczyciel" prawie, ale to prawie zgładza Thora, Niemoc zostaje zdjęta, i Thor poprzez magiczną niezrozumiałą dla ludzi Asgardzką więź z Odynem staje się godnym dobyć Miolnira, a wraz z jego dobyciem Wraca Boska natura Thora Moim zdaniem oglądając seriale animowane, filmy animowane Marvela i filmy fabularne z tego Uniwersum dochodzę do wniosku: że Thor może się stać śmiertelny ale tylko wtedy gdy jakiś Asgardczyk, lub tylko Wszechojciec Władca Asgardu może go tej mocy pozbawić używając jakiejś słownej formuły i posługując się berłem króla Asgardu. Być może żadnych zaklęć do tego nie potrzeba. Może Asgardczyk poprzez wejście w posiadanie berła pozbawi Thora mocy? bo przecież Berło to symbol władzy i potęgi. Moje rozumowanie w tej kwestii idzie dalej: Czy zatem Ziemianin może pozbawić Thora mocy? baa! Czy dokona tego jakakolwiek istota we wszechświecie?. Thora, który posiada swą Moc nie rusza nawet promieniowanie gamma, więc co jeszcze oprócz Asgardczyka, lub Wszechojca może pozbawić Thora ,,wiecznej potęgi" ? Może odebranie mocy przez Odyna (patrz film Thor 2011 rok) było tylko tymczasowe? Była to forma Asgardzkiej Magii, która miała minąć po jakimś czasie? To są tylko wyłącznie moje subiektywne opinie i wyobrażenie na ten temat, takie własne zdanie ;D. Jeśli wiecie więcej, czytacie masę komiksów to dajcie znać! Chciałbym poznać wasze myśli w tej kwestii bo temat do dyskusji może być ciekawy  |
|
