Autor |
Wiadomość |
robin |
Wysłany: Nie 23:26, 27 Lis 2005 Temat postu: |
|
Trudno się dziwić- aktorzy wpadają na meble-on nic. Aktorzy mdleją lub wymiotują z goraca w studiu- on nawet tego nie wytnie później. Co chwila najeżdża kamerą na detale nie mające wpływu na rozwój akcji, zanmienia aktorów miejscami bez uzasadnienia, montuje chaotycznie, w pośpiechu, efekty specjalne ograniczają się do użycia shakera do koktaili jako statku kosmicznego. |
|
|
masterQ |
Wysłany: Nie 16:37, 27 Lis 2005 Temat postu: |
|
A taki "plan 9 z kosmosu" jego jedyny film, który zarobił kasę. |
|
|
Guardian |
Wysłany: Nie 16:30, 27 Lis 2005 Temat postu: |
|
Glen or Glenda, bylo calkiem ciekawym filmen Wooda. Chociaz potem to juz kicz wielki :] |
|
|
masterQ |
Wysłany: Nie 16:16, 27 Lis 2005 Temat postu: |
|
Nie rozumiem? Przecież właśnie o nim opowiada ten film czyli o: Edward D. Wood Jr |
|
|
robin |
Wysłany: Nie 15:46, 27 Lis 2005 Temat postu: |
|
Film kłamie! Najgorszym reżyserem w Stanach był Ed Wood Junior! |
|
|
masterQ |
Wysłany: Nie 10:50, 27 Lis 2005 Temat postu: Ed Wood |
|
Oglądał z was ktoś ten film? Dla mnie jest świetny, opowiada historie człowieka uznanego najgorszym reżyserem w USA. W głównej roli ohnny Depp , zaś zza kamerą stanął sam Tim Burton. |
|
|